Ilija Gromovs, koszykarz PGE Spójni Stargard: Rozpoczęliśmy ten mecz bardzo źle, to trudne do uwierzenia, że tak można zacząć. Byliśmy zbyt ulegli i nie tylko. W drugiej kwarcie się obudziliśmy, zaczęliśmy grać lepiej w defensywie i kontrolowaliśmy zbiórkę w obronie, ale w drugiej połowie coś się stało, mieliśmy za dużo strat, popełnialiśmy głupie błędy. Przegrywaliśmy walkę o zbiórkę i każdy widzi jaki jest wynik. Nie tego chcieliśmy, ale wrócimy silniejsi.
Marek Popiołek, trener PGE Spójni Stargard: Gratulacje dla trenera Klozińskiego i zespołu z Poznania, bo na pewno zasłużyli na to zwycięstwo, a my nie byliśmy wystarczająco dobrzy. Weszliśmy w mecz bardzo źle, bardzo miękko, dopisała też skuteczność zespołu z Poznania. Później wydawało się, że możemy ten mecz przełamać w pewnych momentach, ale przede wszystkim nasza ofensywa w drugiej połowie była na bardzo słabym poziomie. Zbyt wiele strat, nie radziliśmy sobie z agresywną obroną rywala. Nad tym musimy pracować i musimy być zdecydowanie bardziej dojrzali, aby wygrywać takie mecze na wyjeździe. Dziękuję, gratuluję i my musimy się poprawić.
Marcin Kloziński, trener Enei Basketu Poznań: Trudne spotkanie, bardzo trudne spotkanie z jednym z potentatów ligi. Z zespołem, który na pewno będzie bił się o awans do PLK. Cieszy mnie postawa moich zawodników, którzy pokazali zupełnie inną energię niż z WKK, to przede wszystkim. Troszkę martwi mnie taka mocna zapaść w drugiej kwarcie, natomiast to się czasem zdarza w koszykówce. W końcówce graliśmy mądrze, braliśmy mądre rzuty, nie traciliśmy piłek. Byliśmy w stanie stanąć na linii rzutów wolnych, kiedy tego potrzebowaliśmy więc dobry balans pomiędzy grą outside a grą inside. Indywidualnie, tutaj patrzę na statystyki, mógłbym wyróżnić parę osób, ale uważam, że każdy z zawodników, nawet ci, którzy nie pojawili się na boisku, zasługują na duże brawa, ponieważ ten tydzień był naprawdę... Te dwa tygodnie, właściwie dwa tygodnie temu graliśmy ostatni mecz. Te dwa tygodnie były bardzo mocne. Dziękuję bardzo.
James Washington, koszykarz Enei Basketu Poznań: Zagraliśmy bardzo dobry mecz, jako zespół. Zaczęliśmy tak jak planowaliśmy to zrobić. W minionym tygodniu trenowaliśmy naprawdę dobrze, trener wdrożył trochę nowych rzeczy na treningach. Dziś wróciliśmy do tego co zawsze chcieliśmy grać, na początku sezonu i przed rozgrywkami. To było bardzo ważne dla nas, dla zespołu. Prowadziliśmy już nawet różnicą 15 punktów, ale przydarzył nam się zastój, pewne rzeczy przestały nam się układać, mieliśmy zbyt wiele strat. Sam z tego co widzę miałem ich pięć, a to za dużo. Nie trafialiśmy z łatwych pozycji, layupy też nie kończyły się punktami, też nie trafiałem. Musimy nad tym pracować. Ogólnie jestem zadowolony z drużyny, bo walczyliśmy, twardo broniliśmy. Wiemy jaką drużyną jest Spójnia, mają bardzo utalentowany zespół, ale dziś stanęliśmy na wysokości zadania i możemy świętować, ale jutro, we wtorek musimy brać się do pracy, bo przed nami kolejny ciężki mecz w Kołobrzegu. Każdy wyjazdowy mecz jest trudny, zresztą wszystkie mecze w lidze są wymagające. Gratuluję raz jeszcze mojej drużynie.
