Łukasz Dziergowski, trener WKK Active Hotel Wrocław: Gratuluję zespołowi z Katowic, to zwycięstwo było im bardzo potrzebne i w pełni na nie zasłużyli. Zagrali konsekwentnie, ale to nie jest przypadek. Ten zespół trzeci mecz, czwarty mecz z rzędu gra całkiem dobrze i widać, że ta gra z meczu na mecz się poprawiała. Niestety my dzisiaj trafiliśmy na ten przełomowy moment, kiedy Katowice po prostu złapały tego króliczka i dowiozły to zwycięstwo. Cóż, chłopcy walczyli. My mieliśmy fajny fragment, gdzie w czwartej kwarcie zeszliśmy na 5 punktów i jeszcze dużo czasu było przed nami. Mogliśmy ten mecz jeszcze przechylić na własną korzyść. Niestety pewne aspekty nie zadziałały, więc dzisiaj schodzimy z boiska pokonani. Natomiast myślę, że ten mecz nie przegraliśmy w drugiej połowie, tylko chyba ten początek, druga połowa pierwszej kwarty była taka kluczowa, gdzie pozwoliliśmy zawodnikom Katowic uwierzyć w to, że grają, że mogą ten mecz dobić do końca i złapać jakiś taki flow w swojej grze. No cóż, niestety gramy tak trochę też jak trenujemy. Tutaj niestety dzisiaj jakaś drobna kontuzja Bruno Chalickiego. Cały czas jakieś dziwne problemy tam ze zdrowiem co drugiego zawodnika. Dzisiaj to było niestety widać, że ta pierwsza część meczu była taka bardzo ospała w naszym wykonaniu. Tak jak w poprzednich spotkaniach - zaczynamy mecz, przegrywamy go i potem musimy gonić i to chyba jest przyczyna tego, że dzisiaj niestety przegrywamy.
Michał Kroczak, koszykarz WKK Active Hotel Wrocław: Gratulacje dla drużyny z Katowic, grali bardzo dobre spotkanie. Dzisiaj się nie udało dogonić, nie możemy tak zaczynać, musimy wyciągnąć wnioski bo to kolejny mecz, kiedy drużyna przeciwna naskakuje na nas i my jesteśmy po prostu skończeni. 16 zbiórek w ataku to też coś, co się rzuca w oczy i to napędzało na pewno drużynę z Katowic. Kolejne ponowienia, szybki atak w naszych głupich stratach i tak właśnie drużyna złapała wiatr w żagle. Staraliśmy się dojść, było chyba minus pięć w końcówce, ale się nie udało. Nie możemy tak podchodzić do meczu. Jeszcze raz gratulacje dla drużyny z Katowic.
Karol Leszczyński, koszykarz Miners Katowice: Bardzo cieszy to zwycięstwo, jest ważne dla całej drużyny, szczególnie po dwóch ostatnich meczach, które już miały trochę podobny przebieg, bo również byliśmy z przodu, ale w końcówkach zagraliśmy dużo słabiej. Teraz też ten wynik troszeczkę zjeżdżał. Musimy w dalszym ciągu pracować nad tym, żeby tą końcówkę i trzymać, i nie oddawać tak łatwo wypracowanej przewagi. Zwycięstwo bardzo cieszy i na pewno pokazuje to, że wraca wiara w to, że to co robimy daje rezultat.
Łukasz Szczypka, trener koszykarz Miners Katowice: Przede wszystkim dziękuję, jak zawsze WKK za bardzo fajny mecz w tej lidze. Wszystkie są wyrównane i wszyscy dają z siebie wszystko, ale dzisiaj to my jesteśmy na piedestale, wygraliśmy mecz. W końcu dopięliśmy swego, bo tak jak mówię, pracujemy bardzo ciężko. Od dwóch meczów pokazujemy, że z każdą drużyną przez trzydzieści parę minut wygrywamy. Brakowało nam kropki nad i. Myślę, że w 99 procentach to jest zasługa graczy, którzy są w tej drużynie i się nigdy nie poddają i zawsze będą za tą drużynę walczyć.
