Szymon Kiwilsza, koszykarz GKS-u Tychy: Na początek pogratuluje Polonii, bo była bardzo zdeterminowana, realizowali swoje założenia i naprawdę walczyli. Myślę, że kluczowa była wygrana przez nich deska, 44:35 przy takim meczu, który był dość wyrównany była to spora przewaga i my musimy na pewno to poprawić, bo nie przystoi tak przegrywać walki o zbiórkę.
Tomasz Jagiełka, trener GKS-u Tychy: Gratuluję Polonii Warszawa kolejnego zwycięstwa, to zespół, który w ostatnim czasie ma na nas patent Świetnie Polonia zagrała w defensywie, skuteczne założenia, które im się opłaciły. Graliśmy na fatalnej skuteczności momentami w poprzek boiska, a nawet do tyłu. Nasz atak dzisiaj nie funkcjonował, a do tego jak nie funkcjonował atak, nie potrafiliśmy pokazać tego zęba w obronie w momencie, gdzie się zbliżaliśmy. Zawsze popełnialiśmy jakiś mały błąd, a ta liga niestety jest taka, że te małe błędy, te małe rzeczy decydują być może o zwycięstwie na koniec w takim meczu, który grasz nieładnie i potrzebujesz przysłowiowo przepchnąć.
To jest ósma kolejka. W ósmej kolejce po raz kolejny przegrywamy deskę znacząco, więc Szymon tutaj powiedział, co jest naszą największą bolączką i to jest bardzo ważny element w tym sezonie, z którym mamy na pewno problem. No cóż, na pewno bardzo boli nas ta porażka, bo wiemy jak fatalne spotkanie zagraliśmy tydzień temu w Lesznie. Dzisiaj przegrywamy u siebie, gdzie świetnie zawsze graliśmy i mogliśmy zadowolić kibiców ciekawą grą w ataku, ale w tej chwili mamy zastój w ataku i trzeba przemóc to w defensywie, a nie zawsze pięciu ludzi jest w stanie to zrobić, dlatego przegrywamy kolejne spotkanie. Myślę, że to jest najwyższa pora, żeby reagować.
Maksymilian Duda, koszykarz KKS Polonii Warszawa: Na początek chciałbym pogratulować za walkę i świetną atmosferę tutaj w Tychach, drużynie GKS-u Tychy. Widzieliśmy, że to będzie bardzo ciężki mecz, ponieważ tutaj jeszcze nikt nie wygrał w tym sezonie. Zrobiliśmy to pierwszy raz. Przestrzegałem chłopaków, że będzie tu bardzo ciężko, ponieważ spędziłem tu dwa świetne sezony.
Co do meczu, kontrolowaliśmy zbiórkę, dzieliliśmy się piłką, graliśmy bardzo zespołowo. Cieszy postawa każdego z nas. Widzieliśmy, że to ważne zwycięstwo, mamy bilans 6-2, teraz chwila odpoczynku na te krótkie święta i szykujemy się do następnego rywala, czyli Sokołowa Łańcut w Warszawie.
David Torrescusa, trener KKS Polonii Warszawa: Bardzo dobry mecz w wykonaniu obu zespołów. Oczywiście wiemy, że Tychy są bardzo dobrą drużyną, zwłaszcza u siebie. Ostatnio mieli trudną przeprawę, porażkę, więc na pewno chcieli się „odegrać”. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, jesteśmy w takim momencie, że wygada tak, jakby u nas wszystko dobrze funkcjonowało. Mieliśmy 95% skuteczności w rzutach wolnych, gdy czasem mieliśmy z tym problemy. Skuteczność zza łuku dziś 38%, a też miewaliśmy z tym problemy. To był trudny mecz, jestem dumny z chłopaków i szczęśliwy z tego, że mogę dać im dwa dni wolnego.
